"Pracuj nad sobą a z koniem się baw" Pat Parelli

piątek, 17 sierpnia 2012

Fisiu na tapecie

...od paru dni Fisiu bywa obiektem naturalnego tykania przez obcych. Ma już za sobą 2 sesje z obcymi ludźmi. Obcymi znaczy innymi niż ja. Jestem z tego powodu bardzo zadowolona, bo wreszcie Fisiu-Super-Koń ma okazję zaspokojenia swoich ciągot do ludzi :-) Niestety, w wyniku mojej permanentnej niedbałości o rozwijanie intelektu kolegi, tenże lekko się uwstecznił i interakcje z człowiekiem próbuje ograniczać do stania i drzemania obok. Jednym słowem poziom energii kolegi jest bliski absolutnego zera. Wyjścia są dwa: albo nie rozumie, albo uważa, że nie musi ;-) Inna rzecz, że nie tykany przeze mnie o-hoho (a może i dłużej) mógł co-nie-co zapomnieć. Przynajmniej przyjmując jedną z naturalnych paremii, że koń ma zawsze rację, czyli winny jest człowiek ;-)
Nic to, jest szansa, że się Finiu z czasem ożywi; od czegóż mamy w zanadrzu kilka ćwiczeń-budzików, jak chociażby BRUUUM! (przetykanie gaźnika ;-)

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Photobucket

W środę, w ramach popisów edukacyjnych, pokazałyśmy z Siwką procedurę siodłania, wsiadania i podstawowych manewrów z w siodła na jednej linie.

 Photobucket

Photobucket

Siwe jest koń za idealny do tego typu prezentacji, bo nie mogłam zaprezentować, jak rozwiązywać ewentualne problemy, jakie się mogą w trakcie tejże procedury pojawić ;-) Wypadałoby kogoś innego zaprezentować, ale nie bardzo wiem, na kogo miałoby paść, bo całe nasze stadko to grzeczne dziady :-)
Mimo, że na jednej linie nie jeździłyśmy baaaardzo długo, Siwe zachowywało się bardzo politycznie, nie mogłam się do niczego przyczepić. Nawet przerzucanie liny z siodła nad głową nie robiło na niej wrażenia a spodziewałam się co najmniej lekkiego ożywienia...

A poniżej kolejny obcy tykający Fiśka :-)

Photobucket

Photobucket

Photobucket

Zaczyna się kolega lekko angażować w wykonywane czynności ;-)

Brak komentarzy: