"Pracuj nad sobą a z koniem się baw" Pat Parelli

wtorek, 25 czerwca 2013

Z literatury (odc. 1) - Rozwiązywanie problemów

Zaznaczam, iż nie jest to wierne tłumaczenie tekstu, raczej coś w rodzaju konspektu zlożonego z wybranych, co ciekawszych stwierdzeń zawartych w poniższej publikacji.

Marty Marten, Problem-Solving (Preventing and Solving Common Horse Problems).
Wydanie Dziesiąte, 2005 przez Western Horseman.
Dedykacja dla Tom Dorrance, Ray Hunt* i Buck Brannaman.

* czyli już na wstępie widać, że będzie sporo zbieżności z PNH, skoro Panowie Marten i Parelli mieli tych samych nauczycieli (zwanych po ichniemu mentorami ;-)


1/ Praca z ziemi - mała rzecz, która robi wielką różnicę...
2/ Podstawy jazdy - daj koniowi robotę do wykonania...
3/ Ładowanie do przyczepy - chodzi nie tyle o to, co robisz, ale jak do tego podchodzisz...
4/ Trudny do złapania - naucz się, jak się ustawiać, by być łatwym do złapania przez konia...
5/ Konie klejące się do stajni - gdy koń zacznie pokładać w Tobie więcej pewności, problem sam się rozwiąże...
6/ Płoszenie siędookoła jest wiele rzeczy, których konie mogą się bać...
7/ Przekraczanie wody i mostów - móc pojechać dokądkolwiek zaprowadzi cię szlak, jest bardzo ważne dla wszystkich wlaścicieli koni...
8/ Klejący się do stada - dopóki nie rozwiążesz tego problemu, naucz się jeździć z większą czujnością...
9/ Odsadzanie się podczas uwiązania - takie konie są potencjalnie niebezpieczne zarówno dla siebie samych, jak i dla człowieka...

  • Zanim zaczniesz próbować rozwiązać jakikolwiek problem, niezbęne jest dokładne i realistyczne ocenienie sytuacji, w jakiej znajdujecie się Ty i Twój koń.
  • Nie każdy koń jest odpowiedni dla każdego człowieka.
  • Najtrudniej rozwiązać problem związany z niedopasowaniem konia i człowieka
  • Każda technika może być dobra i każda technika może być zła - wszystko zależy od człowieka i jego podejścia a w szczególności od jego  wyczucia (feel), akuratności (timing) i zrównoważenia (balance).
  • Nawet najlepsza technika zastosowana niewłaściwie lub w złym momencie, może nie zadziałać.
  • Unikaj technik, które niosą wysokie ryzyko porażki, używaj tych, które dają duże prawdopodobieństwo sukcesu.
  • Konie są różne i w takiej samej sytuacji każdy z nich może się zachować nieco odmiennie. Twoją rolą jest być elestycznym i dopasowywać się do istniejącej sytuacji.
  • Zanim zaczniesz przygotowywać konia, najpierw sam się przygotuj. Kluczem do rozwiązania problemu jest właściwe przygotowanie.
  • To, co potocznie określamy jako problem, zazwyczaj jest tylko symptomem. Problem zazwyczaj  tkwi znacznie głębiej.
  • Rozwiązanie problemu rozpoczyna się na poziomie podstaw. Tutaj zaczynaj...
  • Aby zlikwidować problem, musisz go zastąpić pożądanym zachowaniem; natura nie lubi próżni...
  • Czasem warto zostawić dany problem i zająć się czymś innym; może sie okazać, że poprawiając coś innego, rozwiązaliśmy problem lub stał się on o wiele mniejszy...
  • Konie nigdy sie nie mylą, nigdy nie są złe czy uparte... One robią po prostu to, co w danym momencie wydaje im się dla nich samych najwłaściwe. Może to wynikać z instynktu, nieprawidłowego zachowania człowieka (który wzmacnia niewłaściwe zachowanie), niezrozumienia przez konia, czego się od niego oczekuje.
  • Powinniśmy prezentować się naszym koniom w taki sposób, by rozwijać w nich pewność i zaufanie do naszej osoby. Konie są zwierzętamiuciekającymi a my jesteśmy drapieżnikami - to dośc dziwne połączenie, jak na początek...
  • Obserwuj konie w ich środowisku - w stadzie, na pastwisku; przyjrzyj się, jak się przemieszczają, jakie mają schematy zachowań, jak postępują we wzajemnych relacjach. To pomoże Ci zrozumieć, jak poprawić komunikację ze swoim koniem.
  • Spróbuj dopasowac się do konia a on dopasuje się do Ciebie.
  • Optymalne warunki chowu to stado trzymane na pastwisku - konie są wtedy szczęśliwsze, zdrowsze i mają mniej problemów (generują mniej problemów obsługującemu je człowiekowi).
  • Problemy są dla człowieka możliwością rozwoju; zdobycia większej wiedzy i umiejętności.
  • Ray Hunt: "...koń wie, kiedy wiesz, i wie, kiedy nie wiesz... Koń jest żywym zwierzęciem, które oddycha, myśli i podejmuje decyzje... "
  • Jeśli człowiek dokona pewnych pozytywnych zmian w swoim podejściu do koni, konie dokonają o wiele większych pozytywnych zmian...
  • Dobre komunikowanie się z końmi wymaga od człowieka pracy, wysiłku.
  • Bardzo prosta zasada: poproś - uzyskaj odpowiedź - zdejmij presję. Podstawa rozwiązania każdego problemu i wyuczenia każdego innego zachowania.
  • Jedna z podstawowych rzeczy, jakiej musi nauczyć się koń, to ustąpienie od presji, choćby instynkt podpowiadał mu coś innego.
  • Przybliżanie&oddalanie; wygoda&niewygoda. Ważne jest, by wiedzieć kiedy podejść, a kiedy się wycofać. Tę wiedzę zdobywa się przez doświadczenie. W fazie uczenia się należy eksperymentować i nie bać się błędów - koń nie wykorzysta błędu przeciwko Tobie, jeśli zachowasz pozytywne nastawienie.
  • Aby uzyskać prawidłową odpowiedź, nagradzaj najmniejszą zmianę i usiłowanie strony konia przez zdjęcie presji.
  • Naucz się baczniej obserwować swojego konia, gdy z nim pracujesz; jego oczy, uszy, to, jak niesie ogon, jego postawę, zaokrąglenie i to, jak stawia nogi. Czy uzyskujesz odpowiedź czy reakcję? Czy wynika ona ze strachu i jest forma ucieczki, czy wynika z tego, że kon jest pewny siebie i Cię szanuje?
  • Bycie stanowczym (zwiększanie presji) jest jak najbardziej właściwe. Jest o wiele lepsze niż stałe nękanie konia, na które ten nie reaguje a człowiek nie daje mu za nic wygody.
  • Zwiększając presję zwracaj uwagę, by koń nie zaczął się bać lub bronić. Staraj się, by cały czas pozostawal w trybie myślącym i poszukiwał odpowiedzi.
  • To, co dla jednego konia jest silnym zadziałaniem, dla innego może być niezauważalne. Gdy zwiększasz fazy, unikaj straszenia konia ani nie powoduj jego defensywności.
  • Zawsze zaczynaj od najlżejszej wskazówki (pomocy) i stopniowo zwiększaj presję, aż do uzyskania odpowiedzi ze strony konia.
  • Spraw, aby to, co dla Ciebie pożądane było dla konie łatwe do wykonania, a to co niepożądane - trudne. 
  • Za każdym razem, gdy pojawi sie jakiś problem, wróć do podstaw.
  • Nie drąż tematu, nie piłuj konia, ale utrzymuj jego uwagę przez zmiany. Wystarczy kilka powtórzń danego ćwiczenia i przechodź do kolejnego zagadnienia.
PRACA Z ZIEMI
  • To tutaj tak naprawdę zaczyna się rozwiązywanie problemów. Praca z ziemi pozwala rozwiązać niemal każdy problem.
  • Piękno pracy z ziemi polega na jej prostocie oraz na tym, że daje pozytywne rezultaty.
  • Jest przydatna w każdym aspekcie treningu, dla konia w każdym wieku oraz na każdym poziomie jego wyszkolenia.
  • Dzięki pracy z ziemi człowiek i koń zyskują pewność siebie; praca z ziemi pozwala zbudować wzajemne zaufanie, szacunek, zrozumienie a człowiekowi pozwala wejść w rolę lidera.
  • Koń, który jest zrobiony z ziemi jest o wiele łatwiejszy w obsłudze; łatwiej go złapać, załadować do przyczepy, łatwiej mu znieść wizytę wetarynarza czy podkuwacza, łatwiej go osiodłać, dosiąść i na nim jeździć.
  • Z ziemi łatwiej jest obserwować konia i uczyć się od niego.
  • Praca z ziemi jest czasem nadużywana, np. bezmyślne ganianie konia w kółko niezliczoną ilość razy z małą liczbą przejść. Taki koń ma specyficzny wyraz oczu, puste spojrzenie, bo choć fizycznie się porusza, jest wyłączony psychicznie.
  • Nie ma potrzeby ćwiczyć z koniem z ziemi do upadlego. Praca z ziemi jest tylko punktem wyjścia do nauczenia konia odpowiedzi na presję ze strony człowieka, czyli nauczenia go ustępowania od niej.
  • Praca z ziemi jest doskonałym narzędziem oceniającym; przed każdą jazdą sprawdź z ziemi, czy koń jest mentalnie nastawiony na Ciebie; czy odpowienio reaguje na sygnały, czy jest miękki i uważny. Wystarczy kilka minut dobrej jakościowo pracyz ziemi, by to ocenić.
  • Wielu problemów można by uniknąć, gdyby wcześniej popracował czlowiek z koniem z ziemi.
  • Jesli koń źle się zachowuje w drobnych sprawach związanych z codzienną obsługą a człowiek na to  nie reaguje, wzmacnia tym samym niepoprawne zachowanie konia. Potem następuje wybuch: w terenie, na pastwisku, na zawodach...
  • Nie myśl o treningu wjeżdżając na arenę; trening rozpoczyna się w momencie, gdy idziesz po konia...
  • Wróć do pracy z ziemi, gdy wszystko inne zawiedzie.
  • Nadaj pracy z ziemi znaczenie i cel. Wykonywana prawidłowo ma pozytywne odniesienie do pracy z siodła.
  • Ważna koncepcja: dotarcie do nóg konia. Za każdym razem gdy wywierasz nacisk na kantarek czy zadziałasz wodzą, powinieneś móc bezpośrednio wpłynąć na nogi konia. Miękkość, przepuszczalność, lekkość, reakcja na pomoce powinna trafiać bezpośrednio do końskich nóg. Celem jest koń, który nie stawia oporu.
  • Większość manewrów, o które prosimy konie one same znają i wykonują je naturalnie, na pastwisku. Chcemy, by wykonywały je równie chętnie, poproszone przez czlowieka...
  • Zawsze pracuj z koniem tyle samo w obie strony.
  • Naukę z ziemi zacznij od konia łatwego, zrobionego; dopiero potem weź się za tego trudniejszego.
  • Od samego początku zwracaj uwagę na własną przestrzeń osobistą. Koń musi ją szanować. I to Ty decydujesz, jak duża jest ta przestrzeń...
  • Autor publikacji zaleca stosowanie kantarka sznurkowego i liny połączonej z nim bezpośrednio, bez karabińczyka*
* ja, tłumacz, jestem za linami z karabińczykiem ;-)

PRZESTAWIANIE ZADU I ODANGAŻOWANIE
  • Przez odangażowanie zadu, podobnie jak przy zatrzymaniu od jednej wodzy (one-rein stop) ustanawiamy kontrolę i relaksujemy konia.
  • Odangażowanie zadu następuje w momencie, gdy wewnętrzna zadnia noga wkracza pod kłodę przed  zadnią zawnętrznąi krzyżuje się z nią.
  • Zdejmuj presję przez zatrzymanie i/albo przez cofnięcie się.
  • Odangażowanie zadu to nadal ruch naprzód, tyle że niezaangażowany. Koń powinien pozostać w równowadze, na zadzie.
  • Jesli kon się zatrzyma, idealnie byłoby, żeby równocześnie zatrzymały się wszystkie stawy, niż żeby koń się zaparł i obracal wokół wewnętrznej przedniej nogi.
  • utrzymuj luz na linie, nie ciągnij i nie pozwól, by kon ciągnął i siłował się z Tobą; w razie potzreby zastosuj krótkie BUMP! liną.
  • Jeśli kon nie chce odsunąć zadu, pacnij go w niego końcówką liny; w przypadku konia osiodłanego, możesz go pacnąć strzemieniem (za tylnym popręgiem).
ZGIĘCIE BOCZNE
  • Jeśli koń na prośbę nie oddaje głowy, naucz go zgięcia bocznego.
  • Jesli kon się opiera, trzymaj kantarek i czekaj; nie ciągnij.
  • Przy zgięciu bocznym nos konia powinien pozostać w pionie.
  • Gdy koń odda głowę, upewnij się, że nie ciągniesz za kantarek.
  • Docelowo chodzi o zgięcie do kąta 90 stopni.
  • Koń powinien nauczyć się odróżniać, kiedy prosisz go tylko o zgięcie boczne, a kiedy o zgięcie boczne z przestawieniem nóg.
  • Zgięcie boczne jest tylko pół-środkiem. Celem jest odzyskanie kontroli nad koniem i nad jego nogami.
PRZESTAWIANIE PRZODU
  • jest to zwrot na zadzie
  • w ten sposób koń dominujący prosi konia stojącego niżej w hierarchii, by się odsunął od kupki siana
  • łatwiej wykonać koniowi ten manewr, gdy przeniesie ciężar na zad
  • gdy koń przy tym ćwiczeniu idzie naprzód, obciąża bardziej przód a tym samym trudniej mu go przestawić w bok
  • docelowo powinieneś powodować u konia przestawianie przodu bez konieczności dotykania go. Koń powinien umieć prawidłowo odczytać Twoją mowę ciała; odróżniać, kiedy prosisz go, aby się odsunął a kiedy, żeby stał nieruchomo.
  • za każdym razem, gdy kon wykona choćby najmniejszą próbę we wlaściwym kierunku, nagrodź go przez zdjęcie presji.
LEADING PAST YOU**
** pewnych terminów nie będę tłumaczyć na język rodzimy, bo nie znajduję dla nich krótkiego polskiego odpowiednika
  • poprowadzenie konia liną tak, by Cię minął, zatrzymanie go przez odangażowanie zadu, przestawienie przodu a następnie odesłanie konia w przeciwnym kierunku - ćwiczenie to zawiera wszystkie podstawowe ruchy i manewry. Jeśli byłoby to jedyne ćwiczenie z ziemi, jakie znasz, nie byłoby najgorzej...
  • utrzymuj luz na linie
  • jeśli koń nie zareaguje na Twoja sugestię lina a ni na Twoja mowę ciała,nie ciągnij za line, by koń przeszedł obok Ciebie. Dodaj wsparcie drugą ręką (trzymającą konie liny), przez jej uniesienie. Zawsze zaczynaj od najlżejszej zachęty (pomocy); najpierw poprowadź liną (lead) a dopiero potem, gdy koń nie zareaguje, dodaj wsparcie (drive).
  • jeśli kon zlekceważy i to działanie, wpraw koniec liny w ruch a w ostateczności pacnij nią konia.
  • To, jak szybko należy zwiększać fazy, zależy od konia. Dopasuj się do sytuacji.
  • Im delikatniejszych i lżejszych sygnałów użyjesz na początku, tym lżejszy w swoich reakcjach będzie Twój koń. Nie wahaj się jednak zwiększać faz, gdy to konieczne.
  • Po skończonym ćwiczeniu pochwal konia, pogłaszcz. Pozwól mu postac i rozluźnić się. Możesz zauważyć, jak koń głęboko oddycha (głośno wypuszcza powietrze), obniża głowę i pracuje pyskiem.  Oznacza to, iż koń jest rozluźniony i rozumie, o co chodziło. Pozwól mu potrwać chwilę w takim stanie, zwłaszcza na poczatku, gdy łapie ideę danego ćwczenia. Dzięki temu pozwalasz mu się zrelaksować i przemysleć ćwiczenie, które właśnie wykonał. Pozwala to również koniowi pozostać w trybie gotowości do nauki.
  • Częstym błędem przy tym ćwiczeniu jest cofanie się człowieka w momencie, gdy proszą konia by przeszedł obok nich. Zazwyczaj człowiek nie zdaje sobie sprawy z tego, że się cofa, natomiast dla konia jest oczywisty sygnał (może zostać odebrany jako strach, uległość, zachęta do naruszenia osobistej przestrzeni). Stój w miejscu, ewentualnie zrób mały krok w przód, w kierunku umiejscowienia popręgu.
  • koń przy tym ćwiczeniu idzie po łuku, powinien być wpisany w okrąg; jesli nie jest lub gdy napiera na linę, zastosuj BUMP! Nigdy nie ciągnij za linę - to powoduje coś, na czym koń może się uwiesić i z czym zacznie walczyć ciągnąc w przeciwnym kierunku.
  • jeśli koń napiera na Ciebie żebrami (jest odwrotnie wygięty) uzyj końcówki liny w kierunku linii żeber, aby ją odsunąć (spowodowac prawidłowe wygięcie).
  • wykonuj to ćwiczenie głównei w stepie; kłus na małych łukach powoduje zbytnie obciążenie nóg, zwłaszcza a młodych koni.
CZĘSTE ZMIANY KIERUNKU 
  • ...powodują zainteresowanie i przyciągają uwagę konia
  • nie zanudzaj jednak konia danym ćwiczeniem, bo się znudzi, jego umysł zacznie dryfować i praca z ziemi stanie sie bezproduktywna. Raczej zmieniaj ćwiczenia i zadania wyczulając konia na Twoją osobę.
  • za każdym razem, gdy stoicie nieruchomo wyrób w sobie i Twoim koniu nawyk, by stał z dala od Ciebie. Niech nauczy się reagować, szanować Cię i czuć się pewnie również w dalszej odległości. Niech kon stoi w wyznaczonym przez Ciebie miejscu.
OBRÓT O 360 STOPNI PRZY POMOCY LINY 
  • lina długości około 4 m.
  • ćwiczenie to wyrabia giętkość i powoduje, że zad jest bardziej reagujący; pomaga też oswoić się ze zmianą oka, którym na Ciebie patrzy (podczas wykonywania tego ćwiczenia, przez chwilę znajdujesz się za zadem konia, który obracając się patrzy na Ciebie jednym okiem, potem przez moment traci Cię z pola widzenia - znajdujesz się w jego martwym punkcie - a następnie pojawiasz się w polu widzenia drugiego oka konia).
  • nie ciągnij za linę; celem ćwiczenia jest to, by koń sam odnalazł sposób pozbycia się presji - przez obrót o 360 stopni.
  • w miarę, jak koń się obraca, cofaj się, by nie znaleźć się w ewentualnym polu rażenia zadu (koń może się zaniepokoić i próbować kopnąć linę, która dotyka zadu/stawów skokowych - w takim przypadku odczul konia np. zarzucając linę na zad/stawy skokowe konia).
  • Ćwiczenie to jest przygotowaniem do nauki zatrzymania od jednej wodzy (one-rein stop).
PÓŁKOLA 
  • zaczynaj przy ogrodzeniu - stojąc plecami do niego; wyślij konia na koło; wykona tylko pół okrążenia, ponieważ zatrzyma go płot. Wyślij konia w drugą stronę. Za każdym razem, po dotarciu do celu (ogrodzenia) pozwól koniowi postać przez kilka chwil, aby widział sens i cel ćwiczenia.
  • urozmaicenie tego ćwiczenia - zatrzymanie gdziekolwiek na obwodzie i poproszenie konia by stanął twarzą do Ciebie
PÓŁKOLE - ODWRÓTNIE***
  • wysłanie konia na półkole stojąc w pewnej odległości od ogrodzenia, twarzą do niego; koń ma przejść pomiędzy Tobą a płotem****
  • te same pryncypia, co w PNH - zakończenie półkola przez odangażowanie zadu, nie przezstawiaj swoich nóg, uważaj, by koń sie na Ciebie nie wpychał; stopniowo zmniejszaj odległość między Toba a płotem.
  • Ćwiczenie to jest dobrym przygotowaniem do ładowania do przyczepy
*** ćwiczenie nazwałam po swojemu - autor nazywa je leading past between You and the fence
**** czyli Parellego zabawa w przeciskania 

BRAMKI
  • ćwiczenie przygotowujące (podobne) do wchodzenia do przyczepy
  • oprócz bramek mozna wykorzystywac w tym samym celu wejście do boksu (wchodzenie & wychodzenie & różne wariacje tego tematu)
  • wariant ćwiczenia - dwa markery (pachołki drogowe) ustawione w odległości 4 stóp (około 120 cm.) - udawaj, że to bramka; wysyłaj konia stojąc w różnych miejscach względem pachołków
  • wykorzystuj schemat półkola, nie koła - nie wysyłaj konia dookoła
  • inne warianty tego ćwiczenia - wysyłanie konia nad kłodą, nad cavaletti, między dwiema beczkami (rozstaw 4-6 stóp)
OPUSZCZANIE GŁOWY & ROZLUŹNIANIE SZCZĘKI
  • obniżanie głowy - pomaga koniowi zrelaksować się; rozluźnienie szczęki, okolic szyi - przygotowuje do zakładania kantara / ogłowia oraz relaksuje i rozluźnia konia mentalnie
  • obniżanie głowy - jedna ręka tuz za potylicą, druga na kości nosowej; lekki nacisk w dół ręką na potylicy
  • jeśli koń się zapiera, nie zwiększac nacisku na potylice, ale dodać ruch prawo-lewo ręką na kości nosowej; cały czas lekki nacisk na potylice (do momentu aż koń ustąpi w dół)
  • docelowo - nos może schodzić do ziemi
  • jesli koń dryfuje, dryfuj razem z nim, cały czas utrzymując nacisk; gdy koń stanie, zdejmij na chwilę nacisk, za chwilę próbuj ponownie (zatrzymanie - półśrodek; celem - opuszczenie głowy)
  • rozluźnienie szczęki & szyi - ręka na kości nosowej - zgina głowę konia w Twoją stronę; druga ręka od spodu, u nasady głowy (okolice podgardla)
  • rozluźnienie szczęki - ważne w pracy na kole; koń rozluźniony w szczęce idzie zazwyczaj prawidłowo ustawiony; koń sztywny w szczęce jest spiety, defensywny i zazwyczaj wygięty odwrotnie
  • koń, który nie jest miękki w szczęce i szyi na ziemi, będzie sprawiał takie same problemy pod siodłem
ĆWICZENIA Z PŁOTU
  • siedząc na ogrodzeniu prosisz konia o półkola (jak z ziemi)
  • naucz konia ustawiać się rónoległe do płotu oraz dosiadania go z ogrodzenia
  • odczulanie na rozmaite przedmioty - siedząc na płocie - flagi, płaszcze, kręcenie lina nad końską głową... Bądź kreatywny. Jeśli koń ma problem z akceptacją - zacznij odczulanie na ziemi, potem z płotu
PROWADZENIE
  • jesli koń źle chodzi na uwiązie, nie ciągnij go. Nauczysz go, że chodzenie na uwiązie polega na byciu ciąganym albo zacznie się zapierać a nawet odsadzać.
  • problem powinien zniknąć przy wykonywaniu wcześniej opisanych ćwiczeń z ziemi
  • nie jest ważne, czy koń idzie przed Tobą, za Tobą, z prawej, z lewej, blisko czy na końcu liny - żadne z tych miejsc nie złe przy prowadzeniu konia. Złe miejsce to takie, w którym znajduje się koń, gdy Ty tego nie chcesz.Ćwicz prowadzenie konia we wszystkich tych pozycjach względem Ciebie
  • nieskuteczne jest krótkie trzymanie konia, zaraz przy kantarze - powoduje, że koń się usztywnia i napiera; ciągnięcie czy podszarpywania tez nie jest dobre i może przynieść więcej szkód niż pożytku; lepiej badx dalej od konia prowadząc go, ale kontroluj jego nogi. Prowadzenie zaczynaj w taki sposób, by koń był w odległości 6 stóp za Tobą
SIDE-PASS WZDŁUZ PŁOTU
  • koń nosem do ogrodzenia
  • przesuń zad o krok, potem przód, zad-przód, zad przód... potem całość
  • w razie konieczności wzmocnienia, użyj końcówki liny
COFANIE
  • stój na wysokości głowy, twarza w kierunku ogona; nacisk wsteczny za dół kantarka; wygoda, gdy koń tylko pomyśli o cofnięciu (przeniesie ciężar ciała)
  • od początku zwracaj uwagę na jakość cofania - mają cofac pary przekątne; jeśli koń nie cofa dwutaktem, oznacza to, że jest na jedną stronnę sztywniejszy
  • koń powinien być przy cofaniu zgięty w potylicy
  • jeśli koń nie cofa od lekkiego nacisku, nie zwiększaj presji! Jego kopyta bardziej utkną, a Ty zaczniesz tracić lekkość i miękkość; dodaj ruch boczny (prawo-lewo) - ręką trzymająca kantarek od spodu
  • gdy koń dobrze cofa na wprost, dodaj cofanie po łukach (1/4 koła); lekkie zgięcie głowy podczas cofania
  • koń powinien cofac od Twojej mowy ciała; powinien cofnąć nawet wtedy, gdy stoisz na końcu liny i wykonasz lekki ruch dłoni w jego kierunku
COFANIE& ODSUWANIE PRZODU
  • ćwiczenie Bucka Brannamana, z siodła; tutaj wykonywane z ziemi


(...)

czwartek, 20 czerwca 2013

Edukacja w wersji ambitnej

...ponieważ przerwa w wizytach na wsi (ostatnio - 8 czerwca) i w najbliższą sobotę też się, niestety, nie wybieram, postanowiłam wziąć się za teorię. Tego nigdy dość, nawet gdy się coś setki razy przeczytało-oglądnęło. Pewne rzeczy i owszem, dość często wałkowałam, ale posiadam też sporą gromadę materiałów edukacyjnych, żeby nie powiedzieć, dziewiczych ;-) Nie w znaczeniu, że nowe nabytki, ale w znaczeniu, że stoją sobie na honorowym miejscu nieopodal Kazika i cieszą oko. Cieszą tak od ładnych paru lat. Kiedyś tam przekartkowałam, uznałam, że super, że zaraz się biorę za tłumaczenie (z amerykańskiego)  i... na tym się skończyło ;-) Książki, bo o nich mowa. Mam sporą kolekcję tytułów sygnowanych przez Western Horseman i są to prawdziwe perełki, jeśli chodzi o wiedzę westernowo-naturalną.
Sięgnęłam po pierwszą z brzegu Problem-Solving Marty Marten'a (cz. I) i oczywiście wpadłam w zachwyt nad prostotą i genialnością porad w tejże pozycji zawartych. W sumie niby nic dla mnie nowego, ale parę fajnych wskazówek znalazłam :-)
Postanowiłam więc, że będe tu resume z mego tłumaczenia publikować; bo zapisywanie w zeszycikach (których mam kilkanaście) kończy się tym, że zeszycik leży i zbiera kurz, albo ginie przywalony kolejnymi materiałami edukacyjnymi, które namiętnie gromadzę (a propos: mam już listę książek do kupienia, tym razem w języku ojczystym - 7 pozycji za jakieś 500+ ziko ;-)
Publikowanie może trochę potrwać, bo Kaziu jest osobnik dość towarzyski, spać w dzień za bardzo nie chce (z reguły 3 drzemki po 30 minut), ale może pójdzie na kompromis... ;-)

 photo HPIM0642_zpsc1e6f4a8.jpg

 photo HPIM0643_zps5ae2f135.jpg
...malutki wycinek kolekcji...

A skoro już przy kolekcjach jesteśmy... Wywiozłam do miasta część sprzętu, konserwuję, poleruję i napawam się widokiem...

 photo HPIM0623_zpsf386a01c.jpg

 photo 62028f49-a073-415c-96a0-1e01a983daa0_zps726f761f.jpg
...to oczywiście także malutki wycinek ;-)

A tak poza tym to na wsi trwa właśnie pierwszy pokos, po raz pierwszy mnie zwózka ominie, nad czym nieszczególnie ubolewam ;-)

A na koniec - humoreska z udziałem dzikiej ;-)
Szaman znowu podpadł Siwej (podpadał zawsze, od źrebięcia ;-)
 photo 3-21-2013_034_zps5e921b01.jpg

Folbluty atakują; ten mały, nieopierzony po lewej to pupil Gośki, ogierek Just Great. Jak widać, poplecznik dzikiej:
 photo 3-21-2013_0038_zps05b1e45a.jpg

No koleś, tym razem to naprawdę przeholowałeś...!
 photo 3-21-2013_036_zpsd1080ed1.jpg

Wszystkie foty: styczeń 2006 :-)



środa, 5 czerwca 2013

Arabka - spotkanie nr 2 (historia w obrazach)

Część pierwsza:
Pierwsza próba nawiązania kontaktu:
 photo _DSC9107_zps375e0e7c.jpg

 photo _DSC9108_zps37677b6b.jpg

Faza nacierania (mojego)...
 photo _DSC9118_zpsc1fc9867.jpg

 photo _DSC9119_zpsba022bd7.jpg

 photo _DSC9120_zps831919d8.jpg

Faza refleksji (u konia):
 photo _DSC9121_zps4d257355.jpg

Faza odwrotu (mojego):
 photo _DSC9115_zpsc3ceea65.jpg

Prezentacja sprzętu (powrót sceptycyzmu*):
 photo _DSC9111_zps751b1499.jpg

* sceptycyzmu jedynie u białej, bo Mały jest pełen entuzjazmu do wszystkiego, co związane z czlowiekiem ;-)

Biała zaczyna współpracować (acz bez entuzjazmu ;-)

 photo _DSC9125_zpsb50eacf8.jpg

 photo _DSC9128_zps0dcfd199.jpg

Zaczątki błogostanu na obliczu (zdejmowanie meszek, drapanie itchy spots):
 photo _DSC9133_zps8325f554.jpg

Te, Mały, odczepisz się wreszcie???
 photo _DSC9140_zps21aef752.jpg

Część druga:
Arabka po wyścigach ;-)
 photo _DSC9169_zps18920a43.jpg

 photo _DSC9171_zpse91bafe7.jpg

Koń nad wyraz niezadowolony ;-) photo _DSC9167_zps3b67db38.jpg

 photo _DSC9176_zps2b77ee22.jpg

Nauka cofania od falującej linki:
 photo _DSC9197_zpsc6ecd682.jpg

 photo _DSC9196_zps03ff7f87.jpg

Chwila relaksu; konsultacje z trenerem ;-)
 photo _DSC9198_zpsf4e9ad08.jpg

 photo _DSC9182_zpsfc3bcdb5.jpg

Praca na wolności:
 photo _DSC9203_zps57a41bd9.jpg

 photo _DSC9204_zps60d7ba8c.jpg

Drapanie a przy okazji podchody ku odwrażliwianiu głowy:
 photo _DSC9233_zps9c236acb.jpg

 photo _DSC9205_zpsbd98f5c6.jpg

Pełen sukces :-)
 photo _DSC9212_zps205de50a.jpg

Część trzecia:
Arabskie miejsce wypoczynkowe. Próbuję się przyłączyć, co nie spotkało się początkowo ze zbytnim entuzjazmem ;-)
 photo _DSC9241_zps457cde44.jpg

 photo _DSC9243_zpsc2cdaa9c.jpg

Walka na dwa fronty ;-)
 photo _DSC9278_zps348ebfdb.jpg

Odwrażliwianie głowy i uszu:
 photo _DSC9308_zps6c03e2ec.jpg

 photo _DSC9309_zps075de745.jpg

 photo _DSC9326_zps7a14cf2c.jpg

Wyraźna niechęć do zmian; to, że mogę stać i dotykać z prawej strony, nie oznacza, że mogę stać i dotykać ze strony lewej. To, że mogę dotykać głowy jedną ręką, nie oznacza, że mogę dotykać głowy obiema rękami. To, że moge dotykać policzków, nie oznacza, że mogę dotykać czoła...

 photo _DSC9372_zps60382dca.jpg

 photo _DSC9376_zpsae511a82.jpg

 photo _DSC9382_zps33e57078.jpg

 photo _DSC9384_zps1e0d0c8d.jpg

 photo _DSC9383_zps7ea36af4.jpg

Tego konia nie da się skorumpować żarciem ;-)
 photo _DSC9404_zpseb4de3a5.jpg

Skoro nalegasz, wezmę...
 photo _DSC9414_zps68ff6e32.jpg