A tak poza tym, to od poniedziałku wróciłam do biura i kwitnę 8 h. za biurkiem... Feeee :-(((
Up-date: przewoźnik w piątek może po południu, a ja mogę tylko rano. Czyli inicjatywa przeniesiona na po weekendzie.
Na pocieszenie: my z Kazikiem w czasie wariacji:

2 komentarze:
Kaziu super chłopak
rośnie jak na drożdżach :)
Stefa
Oby urósł jak najszybciej i hajda na wieś ;-)
Prześlij komentarz