"Pracuj nad sobą a z koniem się baw" Pat Parelli

czwartek, 27 października 2016

Jesiennie, deszczowo...

Pomalutku u nas, konie znów odłogiem, bo dla odmiany wietrznie, mokro i błotniście a Kazio w przedszkolu co i raz jakiego gila łapie... Co jazdę zaplanuję, to mi przechodzi, jak sie wezmę za prace fizyczne w obejściu... ;-) Ostatnio jeszcze se do tego wszystkiego przywaliłam młotkiem w palec i rozwalcowałam go na pręcie zbrojeniowym - kość może i pęknięta, bo 2 tygodnie boli, ale opuchlizna prawie zeszła a palec prawie się zgina, więc będziem żyć ;-) jedyne co uciążliwe, to że to prawy wskazujący, więc pewna trudność życiowa jest i jakby nijak na koniu zasiąść...

A jeszcze niedawno było ciepło i (za)sucho...
 photo IMG_4835_zpsbsrpepia.jpg




Brak komentarzy: