W tym temacie, w sumie, bez większych zmian. Czyli niezbędna praca u podstaw ;-)
...najpierw się obserwuje człowieka z lekkiej oddali...
...potem się podchodzi...
Łapanie bardzo szybkie; Biała catching game opanowała błyskawicznie, nawet nieszczególnie da się odgonić, mimo, że człowiekowi bardzo niechętna...
Zaczęłyśmy od spaceru-przeglądu stanu ogrodzeń na padokach; poniewać spacer klasyczny (bok w bok) polegał na opieraniu się i próbie włączania biegu wstecznego, spacerowałyśmy metodą travelling circling game, co się Białej spodobało... Najwidoczniej tęski za trenowaniem... ;-)
Były też nauki synchronizacji z człowiekiem, rozpoczęte buntowniczym pionowym dęba, potem poszło już dość gładko, aczkolwiek Biała nie uważa, żeby miała powody zwracać baczną uwagę na to, co czyni człowiek...
Ustawienie, niestety, niemal cały czas odwrotne; pod koniec było trochę parskania, obniżania głowy i zaokrąglania grzbietu, ale zasadnio na tym polu jest tragicznie... Z takim wzorcem ruchu Biała się w ogóle do jazdy nie nadaje... No chyba, że pod siodłem następuje magiczna przemiana (w co szczerze wątpię po oglądnięciu występów Białej pod jeźdźcem - internet to potęga, wszystko można znaleźć ;-)
Kolejne ćwiczenia:
- człowiek na wysokości...
- człowiek dotykający okolice popręgu (brzuch, łokieć)
- człowiek podskakujący...
Każde poletko do makabrycznej obróbki, a lewa strona to już w ogóle woła o pomstę do nieba... Z prawej jest jakoby ciut lepiej, ale nie ma się co pocieszać... ;-)
2 komentarze:
Biała ma grzywę!!! arab bez grzywy to tragedia! niech rośnie prężnie! a różowy halterek i lina są takie słodkie na przekór Białemu charakterkowi :P
Iza_Fontenblue
mimo grzywy (niezbyt obfitej) i tak wygląda dość szpetnie - obrośnięta zimowym futrem ;-) A zestaw różowy pożyczony od Siwki :-)
Prześlij komentarz