Kobyły mocno zaprzyjaźnione, żadnych obrażeń, zadrapań, nic... Znaczy obyło się bez bójki (jak nic Siwe się starzeje... ;-) Jest miło, ale przy zadawaniu paszy (zwłaszcza treściwej) wyraźnie widać, że Biała zajmuje ostatnią pozycję w nowym 3-osobowym stadku... Oczywiście z chwilą pojawienia się na padoku człowieka Biała próbuje choć jego zdominować, żeby nie być cały czas na szarym końcu w hierarchii...
...żeby jeszcze który z naszych koni byl tak obrzydliwy w obejściu... Niestety, wszyscy nasi do rany przyłóż, więc kontrast w zachowaniu Białej jest tym wyraźniejszy...
Przybywa Siwe...
Różnice w podejściu...
Oj, cofać to się Biała przed człowiekiem nie lubi... ;-)
Biała nauczyła się od Siwej przybiegać na zawołanie - na gwizd piewsza rusza od trawy Siwa, zaraz za nią startuje Biała; o ile ta pierwsza przybiega rytmicznym spokojnym kłusem, druga przylatuje galopem pobrykując, wywijąc głową i machając kończynami w różne, czasem sprzeczne, strony. W myśl zasady: koń może się poruszać w pięciu różnych kierunkach: do przodu, do tyłu, w bok, w górę, w dół... niektóre konie potrafią się poruszać we wszystkich kierunkach równocześnie ;-)
Ustalamy, kto rozdaje karty w naszym związku ;-)
Pokora - bardzo rzadki stan u Białej ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz