Nie jest najgorzej. Przez weekend jedynym włamywaczem na łąki, jakiego dopadłam, była... Siwka. Przeskakuje, gadzina!!!
Prąd poprawiony, elektryzator przewieszony na kwatery grubych wałachów, uziom zmieniony ze standardowego (30 centymetrów) na profesjonalny (100 cm). Chyba ostro bije, bo Reksia tak palnęło, że wiał z wrzaskiem, aż się kurzyło... W planach zmiana narożników na padokach ze słupków na kotwach na podkłady kolejowe (wbetonowane dla lepszej stabilności) oraz zmiana bramek na solidne drewniane...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz