W sobotę kolejny powrót na łono - tym razem Szarej Eminencji, czyli Pana Huca. Powrócił odchudzony, wysportowany i emanujący werwą... Oczywiście od razu zaczęły się akcje :-)
Błogi spokój, czyli tuż przed powrotem Huca ;-)
Czytanie Kroniki Towarzyskiej... ;-)
Kamera, Akcja!
Po wielu miesiącach podchodów, poszukiwań i rozmaitych perturbacji zdobyłam w końcu materiał na okrągły wybieg - przyjechał w poniedziałek :-) póki co, leży na środku obecnego okrąglaka i czeka rozpoczęcie dzieła. Rozpoczęcie dzieła z kolei czeka na rozmiękczenie gruntu przez opady, żeby nie trzeba było młota pneumatycznego kupować do wykonania dziur w ziemi... Materiały jest lekki nadmiar, który zostanie spożytkowany do grodzenia padoków :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz